Jakie nadużycie? Czy to jest bilet 62 minutowy? Jest to bilet godzinny, więc należy się w tym czasie wyrobić.Street Elite pisze:wezwanie do zapłaty za przekroczenie dwóch minut na godzinnym to moim zdaniem spore nadużycie.
Przekroczenie czasu ważności biletu godzinnego
Moderator: spooney
-
- Posty: 754
- Rejestracja: 2007-07-27, 20:32
Przekroczenie czasu ważności biletu godzinnego
/s: wydzieliłem wątek bo się bałagan zrobił w temacie o "kanarach"
Ostatnio zmieniony 2010-01-24, 00:30 przez ikarusiarz, łącznie zmieniany 1 raz.
ikarusiarz pisze:Jakie nadużycie? Czy to jest bilet 62 minutowy? Jest to bilet godzinny, więc należy się w tym czasie wyrobić.Street Elite pisze:wezwanie do zapłaty za przekroczenie dwóch minut na godzinnym to moim zdaniem spore nadużycie.
Należy. Kierowcy niekiedy nie wyrabiają, przez co pasażerowie również się nie wyrabiają
To przez nich moje życie pędzi jak TGV :
http://www.regionalgeographic.pl/
http://infobydgoszcz.pl/
http://www.kujawskiportal.pl/index.php
" ... Nie pamiętasz już o smokach i rycerzach, ja zapomnieć nie zamierzam i uważam, że historia lubi się powtarzać... " FokuSmok - Powtarzam się
Jak atropina rozszerzam źrenice, byś poznał kolory świata...
http://www.regionalgeographic.pl/
http://infobydgoszcz.pl/
http://www.kujawskiportal.pl/index.php
" ... Nie pamiętasz już o smokach i rycerzach, ja zapomnieć nie zamierzam i uważam, że historia lubi się powtarzać... " FokuSmok - Powtarzam się
Jak atropina rozszerzam źrenice, byś poznał kolory świata...
-
- Posty: 670
- Rejestracja: 2007-01-06, 14:41
Czyli według Ciebie jest to np. tak:
Minęło 45 min. od skasowania Twojego biletu, wsiadasz do linii X, która ma pokonać dany odcinek według rozkładu w 13 min. W skutek korków pokonuje go w 18 min. I co? Twoim zdaniem uprawnia Cię to do kontynuowania jazdy? Czy może powinnaś wysiąść przystanek wcześniej, aby uniknąć przekroczenia? Moim zdaniem odpowiedź jest oczywista. Skoro jest to bilet 60 min. to jadę tyle na "ile starczy czasu" a nie na tyle "ile powinno według rozkładu".
Minęło 45 min. od skasowania Twojego biletu, wsiadasz do linii X, która ma pokonać dany odcinek według rozkładu w 13 min. W skutek korków pokonuje go w 18 min. I co? Twoim zdaniem uprawnia Cię to do kontynuowania jazdy? Czy może powinnaś wysiąść przystanek wcześniej, aby uniknąć przekroczenia? Moim zdaniem odpowiedź jest oczywista. Skoro jest to bilet 60 min. to jadę tyle na "ile starczy czasu" a nie na tyle "ile powinno według rozkładu".
-
- Posty: 670
- Rejestracja: 2007-01-06, 14:41
Artur Gotowski, nie mam godzinnego- nie opłaca mi się. Ale czysto hipotetycznie w czasie megakorków, dajmy na to w poniedziałek 11 stycznia podróż do ronda Grunwaldzkiego zajęła mi ponad godzinę. A równie dobrze mogłabym mieć godzinny, bo normalnie dojazd na rondo to w skrajnych przypadkach 30 minut + na przykład tramwaj (dajmy na to, że jadę na Łużycką) = około godziny, ale wg mnie da się dojechać wcześniej (sprawdzone). Podałam skrajny przykład ale o to mi chodzi, że ok-60 minut to 60 minut, lecz niekiedy są takie korki, że się nie da dojechać w 60 choć normalnie się dawało...
Ostatnio zmieniony 2010-01-24, 00:31 przez Martynka, łącznie zmieniany 2 razy.
To przez nich moje życie pędzi jak TGV :
http://www.regionalgeographic.pl/
http://infobydgoszcz.pl/
http://www.kujawskiportal.pl/index.php
" ... Nie pamiętasz już o smokach i rycerzach, ja zapomnieć nie zamierzam i uważam, że historia lubi się powtarzać... " FokuSmok - Powtarzam się
Jak atropina rozszerzam źrenice, byś poznał kolory świata...
http://www.regionalgeographic.pl/
http://infobydgoszcz.pl/
http://www.kujawskiportal.pl/index.php
" ... Nie pamiętasz już o smokach i rycerzach, ja zapomnieć nie zamierzam i uważam, że historia lubi się powtarzać... " FokuSmok - Powtarzam się
Jak atropina rozszerzam źrenice, byś poznał kolory świata...
I trzeba być na to przygotowanym, gdy się korzysta z tego rodzaju biletów i skasować kolejny bilet np. jednorazowy, bo godzinnego kolejnego szkoda.Martynka pisze:lecz niekiedy są takie korki, że się nie da dojechać w 60 choć normalnie się dawało...
Odkąd sięgam pamięcią korki nie uprawniały nikogo do darmowych przejazdów.
Kontroler ma prawo/obowiązek wypisać mandat nawet za 2min. przekroczenia czasu, a jeśli tego nie robi to już tylko jego dobra wola.
misiekbydzia, jeśli wolisz mandat za jazdę bez ważnego biletu to już Twoja sprawa.
Kontroler z chęcią Ci go wypisze.
Nie można tworzyć jakichś tolerancji czasowych bo zacznie się kombinowanie - jeden przekroczy minutkę, drugi 3, inny 7 - i każdy będzie chciał żeby jego bilet uznano za ważny, bo "coś tam", a nie daj Boże im się nie uda to będą potem smarować do gazet jacy Ci kontrolerzy są źli i niedobrzy dla pasażerów... Płacisz za 60 minut to jedziesz 60 minut i ani jednej więcej.
Kontroler z chęcią Ci go wypisze.
Nie można tworzyć jakichś tolerancji czasowych bo zacznie się kombinowanie - jeden przekroczy minutkę, drugi 3, inny 7 - i każdy będzie chciał żeby jego bilet uznano za ważny, bo "coś tam", a nie daj Boże im się nie uda to będą potem smarować do gazet jacy Ci kontrolerzy są źli i niedobrzy dla pasażerów... Płacisz za 60 minut to jedziesz 60 minut i ani jednej więcej.
-
- Posty: 754
- Rejestracja: 2007-07-27, 20:32
Zgadzam się z Wami, że na dzień dzisiejszy przekroczenie biletu czasowego nawet o minutę, powinno skutkować mandatem. Zgadzam się również z misiekbydzia i Martynką, że sytuacja w mieście jest taka, że czasami mogę nie być w stanie przewidzieć, że po prostu nie starczy mi czasu na bilecie 60-minutowym.
Uważam, że tak, jak jest zapis, że w przypadku problemów ze środkiem transportu, można kontynuować podróż, tak samo, powinno się dopuszczać przypadek, gdy, osoba która skasowała bilet 1-godzinny, ma możliwość jechać nim więcej niż przepisowe 60-minut, jeżeli z przyczyn niezależnych od przewoźnika (korki, wypadki etc.) przejazd trwa dłużej niż zapisany w rozkładzie. Nikt na tym nie straci, a pasażerom będzie miło.
A co do opinii ikarusiarza, porównywanie biletów czasowych i relacyjnych jest w tym wypadku nie na miejscu.
Uważam, że tak, jak jest zapis, że w przypadku problemów ze środkiem transportu, można kontynuować podróż, tak samo, powinno się dopuszczać przypadek, gdy, osoba która skasowała bilet 1-godzinny, ma możliwość jechać nim więcej niż przepisowe 60-minut, jeżeli z przyczyn niezależnych od przewoźnika (korki, wypadki etc.) przejazd trwa dłużej niż zapisany w rozkładzie. Nikt na tym nie straci, a pasażerom będzie miło.
A co do opinii ikarusiarza, porównywanie biletów czasowych i relacyjnych jest w tym wypadku nie na miejscu.
Tak mi się przypomniało- w Szczecinie na przystankach mają napisane że np. z przystanku X do przystanku Y jedzie się dajmy na to 6 minut. Wiedząc, że jadę z miejsca Z do Y obliczam ile mi to wyjdzie - godzinny powinien wystarczyć. W trasie okazuje się jednak, że z przystanku Z do X podróż zajęła dokładnie tyle ile miała (np 50 minut), więc w te 10 minut spokojnie powinnam zdążyć... Jednak z powodu opóźnienia i korków docieram na miejsce np. o 6 minut później. Teoretycznie powinnam skasować bilet, ale z drugiej strony dlaczego mam płacić za opóźnienie wynikłe nie z mojej winy?
Inną kwestią jest fakt, że i u nas przydałoby się pokazać na rozkładach ile czasu zajmuje dojazd z jednego przystanku do kolejnego...
Inną kwestią jest fakt, że i u nas przydałoby się pokazać na rozkładach ile czasu zajmuje dojazd z jednego przystanku do kolejnego...
To przez nich moje życie pędzi jak TGV :
http://www.regionalgeographic.pl/
http://infobydgoszcz.pl/
http://www.kujawskiportal.pl/index.php
" ... Nie pamiętasz już o smokach i rycerzach, ja zapomnieć nie zamierzam i uważam, że historia lubi się powtarzać... " FokuSmok - Powtarzam się
Jak atropina rozszerzam źrenice, byś poznał kolory świata...
http://www.regionalgeographic.pl/
http://infobydgoszcz.pl/
http://www.kujawskiportal.pl/index.php
" ... Nie pamiętasz już o smokach i rycerzach, ja zapomnieć nie zamierzam i uważam, że historia lubi się powtarzać... " FokuSmok - Powtarzam się
Jak atropina rozszerzam źrenice, byś poznał kolory świata...
Nie można niestety zasłaniać się korkami i utrudnieniami w ruchu. Bilet godzinny to bilet godzinny.
Przykład:
Kasujesz 6:00. Jedziesz na Bałtycką. O 6:45 ruszasz z przystanku Rondo Kujawskie linią 69. Planowany czas przejazdu do Bałtyckiej - 10 minut. W teorii zdążysz spokojnie.
Zjeżdżając w dół okazuje się, że jest spory korek. Autobus na przystanek przy r. Toruńskim wjeżdża 7:03 - co robisz? Oczywiście wysiadasz.
Jeżeli mija 60 minut od momentu skasowania biletu godzinnego to wysiadasz na najbliższym przystanku.
Dlaczego nie można tłumaczyć się, że autobus powinien jechać 5 min a nie 12?
- Dlatego, że kontroler nie wie, ba, i nie interesuje go gdzie ty wsiadałeś.
Jeśli przekroczysz o 1,2 nawet 3 minuty to kontroler może okazać się wyrozumiały i nie wypisać mandatu - może ale nie musi.
Myślę, że dalsza dyskusja na ten temat nie ma już większego sensu.
Przykład:
Kasujesz 6:00. Jedziesz na Bałtycką. O 6:45 ruszasz z przystanku Rondo Kujawskie linią 69. Planowany czas przejazdu do Bałtyckiej - 10 minut. W teorii zdążysz spokojnie.
Zjeżdżając w dół okazuje się, że jest spory korek. Autobus na przystanek przy r. Toruńskim wjeżdża 7:03 - co robisz? Oczywiście wysiadasz.
Jeżeli mija 60 minut od momentu skasowania biletu godzinnego to wysiadasz na najbliższym przystanku.
Dlaczego nie można tłumaczyć się, że autobus powinien jechać 5 min a nie 12?
- Dlatego, że kontroler nie wie, ba, i nie interesuje go gdzie ty wsiadałeś.
Jeśli przekroczysz o 1,2 nawet 3 minuty to kontroler może okazać się wyrozumiały i nie wypisać mandatu - może ale nie musi.
Myślę, że dalsza dyskusja na ten temat nie ma już większego sensu.
Ja rozumiem Cię, Volvo7000A, w przedstawionym przez Ciebie wypadku, oczywiście wysiadam. Jednakże z tego, co niektórych zrozumiałem, niektórzy uważają, że trzeba dokasować bilet o 7.00, jak jeszcze jesteś w autobusie stojącym w korku do ronda Toruńskiego.
Wyraziłem się być może nieprecyzyjnie, miałem na myśli, by bilet godzinny był ważny 60 minut, z ewewntualną możliwością przedłużenia podróży do najbliższego przystanku, jeśli czas podróży został przekroczony z powodu korków itp.
Wsiadając do autobusu miał ważny bilet, skąd mógł wiedzieć, że zamiast 3 minut będzie jechał 15. Z drugiej strony jego obowiązkiem jest wysiąść, jak będzie najbliższa taka możliwość.
Wyraziłem się być może nieprecyzyjnie, miałem na myśli, by bilet godzinny był ważny 60 minut, z ewewntualną możliwością przedłużenia podróży do najbliższego przystanku, jeśli czas podróży został przekroczony z powodu korków itp.
Oczywiście, zgadzam się. Jeżeli pasażer wysiada na najbliższym przystanku, a z przyczyn ruchowych czas przejazdu wydłużył się tak, że przekroczony został czas 60 minut, moim zdaniem nie powinien płacić kary, dokasowywać biletu.volvo7000A pisze:Jeżeli mija 60 minut od momentu skasowania biletu godzinnego to wysiadasz na najbliższym przystanku
Wsiadając do autobusu miał ważny bilet, skąd mógł wiedzieć, że zamiast 3 minut będzie jechał 15. Z drugiej strony jego obowiązkiem jest wysiąść, jak będzie najbliższa taka możliwość.
Pominęliście też jedną kwestię. Możliwość kantowania, bo ktoś mógłby przekroczyć czas przejazdu i kontrolerowi powiedzieć, że "były korki" (a tak naprawdę ich nie było).
Myślę, że dałoby się wprowadzić aby na bilecie godzinnym było jakieś oznaczenie przystanku, gdzie się wsiadło. (np. nazwa)volvo7000A pisze:- Dlatego, że kontroler nie wie, ba, i nie interesuje go gdzie ty wsiadałeś.
79 Glinki <-> Rycerska
61 Rekinowa <-> Kapuściska (Mokra)
68 Osiedle Leśne <-> Glinki BFM (Exploseum/Prądocińska)
2 Rondo Kujawskie <-> Las Gdański
109 Dworzec Centralny <-> Os. Górczewska
11 Koniuchy <-> Czerniewice
51 Poznań Główny <-> Os. Sobieskiego
3 Nowy Bieżanów <-> Krowodrza Górka
61 Rekinowa <-> Kapuściska (Mokra)
68 Osiedle Leśne <-> Glinki BFM (Exploseum/Prądocińska)
2 Rondo Kujawskie <-> Las Gdański
109 Dworzec Centralny <-> Os. Górczewska
11 Koniuchy <-> Czerniewice
51 Poznań Główny <-> Os. Sobieskiego
3 Nowy Bieżanów <-> Krowodrza Górka
Zastanowiłeś się w ogóle zanim to napisałeś? Raczej nie.Alden471 pisze: Myślę, że dałoby się wprowadzić aby na bilecie godzinnym było jakieś oznaczenie przystanku, gdzie się wsiadło. (np. nazwa)
Przecież na bilecie godzinnym możesz przesiadać się nawet z 30 razy jeśli masz taką potrzebę i się wyrobisz. To wg Ciebie miałbym wpisywać 30 nazw przystanków na których wsiadałem?
Tak jak tłumaczyłem wcześniej - nie ma żadnego uzasadnienia, by móc podróżować dłużej niż 60 minut na bilecie godzinnym.
Ostatnio zmieniony 2010-01-25, 16:17 przez reputed, łącznie zmieniany 1 raz.